niedziela, 29 maja 2016

PODRÓŻ: CEL NIEMCY #1

Witajcie kochani po jakże długiej przerwie!
Razem z Adim mieliśmy ciężki okres w naszym życiu, przez natłok nauki, brak czasu, stresu i ciągłe myślenie o przyszłości. Jednak teraz wracamy ze zdwojoną siłą!

W sobotę tj. 28.05.2016 wyjechałam do pracy za granicę. Nie będzie mnie dwa miesiące. Jako, że mnie nie ma, nie będzie przez ten czas tutorialów o paznokciach, za co musicie mi wybaczyć. Postaram się za to co jakiś czas pisać wam moje wrażenia, z czym muszę się mierzyć oraz moją tęsknotą za domem. :)

Nienawidzę się pakować! Jest to jeden z nieodłącznych elementów wyjazdów/podróży. Ciągle w głowie tylko myśli: „Czy czegoś nie zapomniałam?!” itp.
Trzeba zapakować rzeczy na każdą ewentualność, ciuchy, których prawdopodobnie i tak nie założysz, kosmetyki, które użyjesz może raz bo nie będzie Ci się chciało z nich korzystać. Tyle dylematów.. Tak mała walizka..
Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że większość rzeczy i tak nie jest przydatne. Jednak je bierzemy no bo oczywiście „A jakby co, to lepiej je mieć!”.

Noc minęła mi okropnie.. Była burza (której panicznie się boje i nienawidzę), jacyś ludzie strzelali chyba fajerwerkami, a żeby było tego mało było mi tak gorąco, że nie mogłam znaleźć dla siebie wygodnej pozycji. Czytałam do późna, ale oczy odmówiły mi posłuszeństwa, niestety i tak budziłam się prawie co godzinę.. Ale udało się! Wytrwałam pierwszą noc. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej!

Dzisiaj tj. 29.05 zaczynam pierwszy dzień swojej pracy. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym wytrwała, nie poddała się :D

Trzymajcie się ciepło!

#Katia




1 komentarz:

  1. Zbierz siły i dasz radę na pewno! :) Mnie też czeka praca, ale dopiero od lipca, też będzie ciężko.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń