poniedziałek, 21 listopada 2016


Witajcie,
Jak dawno Nas tutaj nie było prawda? Jednak wracamy i mamy nadzieję, że nadal będziecie z Nami. Nie chcę się jednak tłumaczyć dlaczego tak długo Nas nie było ponieważ możliwe, że kiedyś tą kwestię poruszę, lecz nie teraz. Nie będę również niczego obiecywać, kiedy i jak często będziemy dodawać posty, ponieważ wiele się tutaj zmieniło.
Forma, wygląd i treść. Na początku zacznę od treści, bo to najważniejsze. Od teraz większość postów będę dodawać pod nazwą "kartka z pamiętnika", jest już dodana u góry, co mogliście już zaobserwować. Czuję potrzebę, żeby ten blog był bardziej w formie wyrażenia moich uczuć. Tego co u mnie słychać, z czym się zmagam, miłe wspomnienia i nie tylko. Dlatego właśnie nie będę obiecywać jak często dodam posta. Może być on dodany codziennie lub raz na tydzień, wszystko zależy od moich
chęci i czy w ogóle będę miała o czym napisać. Kolejna zmieniona zakładka to "Beauty". Jest ona wyłącznie poświęcona urodzie, modzie itp. Na ten chwilę nie wiem czy coś będę tam dodawać, ale chciałam żeby ta część pozostała, ponieważ bardzo lubię mówić o kosmetykach, paznokciach, ciuchach itd. Zrezygnowałam za to z zakładki "Anime". Czułam się trochę, jakbym pisała tam na siłę.. Dlatego też, treści związane z: anime, sportem, hobby, będzie w zakładce "Hobby". Gdzie Adrian i Ja będziemy co jakiś czas dodawać tam jakieś recenzję, pisać o Naszych zainteresowaniach itd. Możliwe, że będę również dodawała tam akurat jakieś moje rysunki, ponieważ bardzo lubię szkicować. :) Jak widzicie, wygląd strony również bardzo się zmienił. Planuję również zmienić Nasze logo. :) Chciałam, żeby wygląd był bardziej miły dla oka niż tylko w kolorach bieli, który pomimo tego, że wygląda elegancko, we mnie wzbudza depresję.. Chcę również zmieniać wygląd strony stosowanie do pory roku.
Mam nadzieję, że wybaczycie Nam tą jakże długą nieobecność.
Piszcie, co sądzicie o nowej stronie. :)

#Katia

czwartek, 2 czerwca 2016

PODRÓŻ: CEL NIEMCY #2

Życie nikogo nie oszczędza. Tak właśnie czułam się przez ostatnie dni, od kiedy tutaj jestem.
Dwa dni temu, gdy byłam w pracy przydarzyło mi się mnóstwo nieprzyjemnych sytuacji, ale jestem pewna, że później będę się z tego po prostu śmiać.

Seria wypadków w ten dzień rozpoczęła się, gdy przygotowywałam bufet i chciałam zanieść sos pomidorowy. Sos ten został nalany do pojemnika „od serca” przez co miałam małe problemy z nim.
Gdy już chciałam go włożyć do bemara wodnego nie zauważyłam nawet, że pół sosu wylałam na siebie.. A przy okazji na blat i na podłogę.. A pracownicy co? Oczywiście, każdy mógł się pośmiać (ja zresztą też xD). Niestety zapach i późniejsze próby wyprania go, nie były już takie zabawne.



Następnie, poparzyłam się w trzech miejscach w tej samej ręce (Już na ten temat rozpisywać się nie będę). Oczywiście bąble też pozostały, no bo dlaczego nie? :D
Przygotowałam się na wiele przed podróżą, ale niestety nie pomyślałam o oparzeniach. No cóż, kiedyś to chyba zniknie.






Wczoraj natomiast tj. 31.05.2016 miałam dzień wolny. Postanowiłam wybrać się na miasto i trochę pospacerować ponieważ pogoda była cudowna. Pech chciał, że zapuściłam się w miejsca, które nie znałam, ale uznałam, że na pewno trafię z powrotem. No nie.. Nie udało się,
chodziłam i chodziłam i nic. Musiałam znowu wrócić się do miejsca, gdzie znałam drogę. Najgorsze było to, że głowa zaczęła mnie boleć, a stopy w nowych butach odmawiały posłuszeństwa. Jednak udało się. Wróciłam z bólem głowy i odgniatami na stópkach.
Wieczorem zaś czułam się potwornie źle i nie zjadłam kolacji (a na dodatek była burza).

Jednak czuję, że dziś będzie lepszy dzień! Głowa mnie nie boli, stopy też. Będę uczyć się na błędach, wypiję dobrą latte i będzie dobrze!


#Katia





poniedziałek, 30 maja 2016

LIEBSTER BLOG AWARD !

Dziękujemy za nominację Gaelach Art. Z racji, że jest nas dwoje na tym blogu. Tym razem odpowiem Ja (Adrian) i o ile będzie następna okazja wtedy zrobi to Kasia :)
Mam nadzieję, że podoba Wam się takie rozwiązanie. Nominujemy osoby gdy się trochę ich uzbiera. Mimo, że trochę już tu jesteśmy dalej się rozglądamy po innych blogach.
Wraz z nominacją - oczywiście zapraszamy do śledzenia bloga Gaelach Art !
http://bloogpseudoarytstyczny.blogspot.com/

Więc przejdźmy do sedna sprawy:

1. Czego aktualnie słuchasz? Tzn od jakiego utworu chwilowo jesteś uzależniony?
Ja uwielbiam dużo słuchać, ostatnio była Eurowizja i jak co roku śledziłem ją bardzo uważnie, zawsze wychwytuje z niej dużo nowych świetnych piosenek. I to właśnie tych piosenek aktualnie słucham, spoza tej listy odpowiednią piosenką według mnie byłby nowy kawałek Davida Guetty z racji zbliżającego się EURO 2016.
https://www.youtube.com/watch?v=QKqP36nymV4

2. Masz instagrama? Jeśli tak, jaki nick.
Tak, mam ja oraz Kasia ale to będzie nasza słodka tajemnica ;) . Oficjalny profil instagramowy naszej strony to adikat_blog gdzie serdecznie zapraszamy
wszystkich :)

3. Wolisz wodę gazowaną czy niegazowaną?
Wodę gazowaną, to oczywiste. Jednakże po dobrym treningu lepiej użyć tej drugiej - którą także piję. :)

4. Jaki był Twój najbardziej niesamowity sen?
Najbardziej niesamowity sen ? Chyba gdy byłem miliarderem, co jest mało możliwe w realnym życiu.

5. Wróżył ktoś Ci kiedyś z kart Tarota? Spełniło się?
Nie, nikt mi nigdy nie wróżył z kart Tarota. Co więcej, nie wierze w żadne wróżby lub przesądy (np. gdy przejdzie czarny kot)

6. Co myślisz o zjawiskach nadprzyrodzonych?
Każde zjawisko nadprzyrodzone ma swoje wytłumaczenie, choć może się zdarzyć coś co się nawet fizjologom nie śniło - jak to mawia Ferdynand Kiepski.

7. Jak wyobrażasz sobie swój przyszły dom?
Mój przyszły dom musi być pełen miłości, nie za duży, musi być w środku wszystko dopieszczone, tak samo i w ogrodzie.
Musze wiedzieć, że to jest nasz mały kącik.

8. Jesteś marzycielem czy kimś, kto twardo stąpa po ziemi?
Twardo stąpam po ziemi, jednak warto marzyć, bo marzenia się spełniają. Warto za nimi dążyć i czekać spełnienia. Co to byłby za świat bez marzeń? Każdy chce mieć jakiś własny idealny świat albo rzecz którą chciałby dostać. To normalne zachowanie.

9. Palisz?
Nie, nie pale. Uważam, że takie używki są zbędne w życiu..

10. Masz drugie imię? Jakie?
Tak mam drugie imię, Sebastian.

11. Twój ulubiony youtuber?
Jestem nałogowym widzem youtube. Codziennie spędzam troszke czasu właśnie na tej stronie. W tym gronie jest mnóstwo świetnych youtuberów - głównie lubie pranksterów z Ravgorem, Wardęgą na czele. Z zagranicy lubię oglądać VitalyzTV albo NormelTV z Rosji. Dużo bym mógł wymieniać. Zaczniecie ich oglądać, wciągnie Was więcej tak jak to było ze mną.
#Adrian

niedziela, 29 maja 2016

PODRÓŻ: CEL NIEMCY #1

Witajcie kochani po jakże długiej przerwie!
Razem z Adim mieliśmy ciężki okres w naszym życiu, przez natłok nauki, brak czasu, stresu i ciągłe myślenie o przyszłości. Jednak teraz wracamy ze zdwojoną siłą!

W sobotę tj. 28.05.2016 wyjechałam do pracy za granicę. Nie będzie mnie dwa miesiące. Jako, że mnie nie ma, nie będzie przez ten czas tutorialów o paznokciach, za co musicie mi wybaczyć. Postaram się za to co jakiś czas pisać wam moje wrażenia, z czym muszę się mierzyć oraz moją tęsknotą za domem. :)

Nienawidzę się pakować! Jest to jeden z nieodłącznych elementów wyjazdów/podróży. Ciągle w głowie tylko myśli: „Czy czegoś nie zapomniałam?!” itp.
Trzeba zapakować rzeczy na każdą ewentualność, ciuchy, których prawdopodobnie i tak nie założysz, kosmetyki, które użyjesz może raz bo nie będzie Ci się chciało z nich korzystać. Tyle dylematów.. Tak mała walizka..
Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że większość rzeczy i tak nie jest przydatne. Jednak je bierzemy no bo oczywiście „A jakby co, to lepiej je mieć!”.

Noc minęła mi okropnie.. Była burza (której panicznie się boje i nienawidzę), jacyś ludzie strzelali chyba fajerwerkami, a żeby było tego mało było mi tak gorąco, że nie mogłam znaleźć dla siebie wygodnej pozycji. Czytałam do późna, ale oczy odmówiły mi posłuszeństwa, niestety i tak budziłam się prawie co godzinę.. Ale udało się! Wytrwałam pierwszą noc. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej!

Dzisiaj tj. 29.05 zaczynam pierwszy dzień swojej pracy. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym wytrwała, nie poddała się :D

Trzymajcie się ciepło!

#Katia




piątek, 27 maja 2016

WRACAMY !

Witamy wszystkich po 3 - tygodniowej przerwie związanej głównie z maturami. Wymęczyły nas one bardzoo, musieliśmy dać sobie chwilkę odpoczynku, bardzo Was za to przepraszamy, ale wracamy, wracamy z podwojoną siłą. Mamy nadzieje, że nas rozumiecie i będziecie dalej zaglądać na nasz blog który tworzymy również dla Was. :)
Tymczasem nasza koleżanka Gaelach Art - na swoim blogu narysowała nas, możecie więc zobaczyć jak wyglądamy, tutaj:

http://bloogpseudoarytstyczny.blogspot.com/2016/05/adikat-para.html

Serdecznie zapraszamy również do zaglądania na jej bloga. Wkłada wszystkie siły, aby każda praca była wykonana perfekcyjnie. :)

#Kasia #Adrian

sobota, 23 kwietnia 2016

Haul zakupowy #1


Witajcie !!

Dzisiaj chciałabym wam pokazać moje zakupy, które niedawno zrobiłam już zdecydowanie pod kątem wakacyjnym.
Każda z nas spędza wiele godzin w sklepach lub uprawia "window shopping".
No oczywiście ja nie jestem wyjątkiem!

Zatem przejdźmy do moich zakupów!
Pod zdjęciami napiszę wam, nazwy sklepów. Kupiłam tylko w dwóch, więc nie ma co się na ich temat rozpisywać.

PS: Piszcie, czy wy też już zaczęłyście letnie szaleństwo zakupowe i czy wolelibyście, żebym następnym razem zrobiła taki post, mając już zakupione ciuszki na sobie. :)



Dwie pierwsze krótkie bluzeczki: NewYorker
Koszula, Spódniczka, Sukienka: Sinsay

#Kasia



wtorek, 12 kwietnia 2016

"Glass no Kamen" czyli co o tym myślę

Czy zastanawialiście się kiedyś co by było, gdyby człowiek z łatwością mógł przybierać maskę taką jaką tylko by sobie wymarzył? Czyż nie byłoby to cudowne? Szczególnie wtedy, gdy waszym marzeniem jest zostać najlepszą aktorką lub aktorem?

Tym o to wstępem chciałabym was wprowadzić w kolejną serię, która urzekła mnie całkiem niedawno i z niecierpliwością czekam, aż wydadzą kolejne odcinki.
"Glass no Kamen" jedna z tych starszych produkcji (2005) gdzie, efekty 3D nie mają miejsca i można delektować się normalną kreską, a odcinek nie trwa 5 minut. :/

Anime to, opowiada o młodziutkiej dziewczynie imieniem Maya Kitajima. Pochodzi z biednej rodziny. Żyje tylko z matką zarabiając dzień po dniu w restauracji z ramen.
Cała historia opiera się na trudnościach z jakimi musi zmierzyć się nasza młoda bohaterka, aby móc spełnić tylko jedno marzenie by zostać aktorką.
Seria pełna wzruszeń i wciągającej fabuły, gdzie z odcinka na odcinek chcemy znać dalsze losy Mayi.

Nie chcę streszczać tego co już widziałam, ponieważ mam nadzieję, że ten krótki wstęp zainteresuje was na tyle, aby chociaż do niego zaglądnąć. :)

Moim zdaniem ten tytuł bardziej przypadnie do gustu troszkę starszej widowni, z racji tego, że fabuła jest dosyć nietypowa i młodsi widzowie mogliby po prostu, niektórych rzeczy nie zrozumieć.
Może się mylę, lecz mam takie odczucia, szczególnie widząc, jakie produkcje teraz powstają na japońskim rynku. Fabuła bardzo oklepana, która głównie skupia się na tym, aby przyciągnąć jak najwięcej młodych ludzi. Lecz nie o tym mowa.

Podsumowując, bardzo polecam oglądnięcie "Glass no Kamen". Uważam, że jest to miła odskocznia od tych nowszych serii i powrót do kilku lat wstecz. :)


#Kasia

piątek, 8 kwietnia 2016

Rower - przyjemność i użyteczność w jednym

Jak widać za naszymi oknami, wielkimi krokami zbliża się lato czyli długie gorące, a nawet upalne dni. Gdy mamy zbyt dużo czasu, zastanawiamy się co zrobić z tak ogromną ilością czasu? A odpowiedź, wbrew pozorom jest oczywista, idziemy do piwnicy, garażu i wyciągamy rower. W dzisiejszych czasach mamy mnóstwo aplikacji, które mogą nam umilić jazdę na rowerze. Jest to na przykład Endomondo (aplikacja która potrafi liczyć nam kilometry, zaznaczać przebytą trasę). Dzięki tej aplikacji możemy pomagać chorym dzieciom nabijając kilometry. Kolejną aplikacją jest możliwość słuchania muzyki podczas jazdy. Lecz musimy uważać aby nie była ona włączona zbyt głośno, pamiętajmy jesteśmy uczestnikami ruchu, naszym obowiązkiem jest wiedzieć co dzieje się wokół nas. W ogóle, wróćmy do początku, dlaczego polecam Wam jazdę na rowerze? Otóż ma ona mnóstwo zalet !
- Jeżdżąc na rowerze poprawiamy swoją wydolność – wbrew pozorom nie potrzebują jej tylko i wyłącznie sportowcy, potrzebują ją także zwykli ludzie którzy chcą utrzymać normalną jakość życia na starość, bez jakiejkolwiek zależności fizycznej od innych osób – dbaj o swoje zdrowie WYCIĄGNIJ ROWER
-poprawia również profilaktykę chorób układu krążenia, obniża ryzyko zachorowań na miażdżyce, zawały i udary
- jazda rowerem poprawia wytrzymałość, moc i szybkość mięśni kończyn dolnych, pośladków i pleców
- pomaga w redukowaniu nieporządanej przez wielu z nas, masy tłuszczowej.
- zamieniając samochód, autobus lub jakikolwiek środek transportu na rower, oszczędzamy pieniądze oraz dbamy o środowisko gdyż go nie zanieczyszczamy !
- rekreacyjna jazda na rowerze poprawia nasz stan psychiczny , dzięki wydzielaniu się endorfin podczas aktywności fizycznej
- jesteśmy bardziej zrelaksowani, odprężeni i skupieni na pracy po rundce rowerem
Popatrzcie, tyle zalet wpływających na nasze zdrowie, budżet, stan psychiczny oraz wiele innych czynników przez PRZYJEMNOŚĆ, bo przyjemnością może być jazda na rowerze. Dzięki niej możemy zwiedzić dużo nowych ciekawych miejsc ! Więc, nie siedź w domu, wyciągnij rower i pochwal się ile zrobiłeś kilometrów !
#Adrian
Aby zobaczyć, że jest to tania inwestycja w nasze zdrowie kliknij w poniższy banner ! 


niedziela, 3 kwietnia 2016

Rosario To Vampire

Witajcie !

Dzisiaj przychodzę do was z "Rosario to Vampire". Seria, która raczej bardziej przeznaczona jest dla osób starszych z racji tego, że to gatunek Ecchi :> Coś co faceci lubią najbardziej :D Czyli duże biusty i ciągle na widoku majtki naszych bohaterek :D Mam nadzieję, że nikogo nie zdziwi fakt, że jest to jedno z moich pierwszych serii, z którymi miałam do czynienia, gdzie jako dziecko zamykałam oczy przy każdej zbereźnej scenie i czerwieniłam się po same uszy xd. No, ale cóż, inne czasy, gdzie jeszcze dzieci takie jak ja, były bardziej niewinne, a Facebook nie wyprał mi całego mózgu :D 
Ale przejdźmy do rzeczy bo to nie o mnie mowa :D

"Rosario to Vampire" cudowna seria według mnie, która doczekała się również drugiego sezonu równie ekscytującego co pierwszy. Opowiada o chłopaku imieniem Tsukune Aono, który jest na takim samym poziomie intelektualnym, co niektóre dzieciaki w tych czasach.. Z racji tego, że skończył gimnazjum i jego stopnie były beznadziejne, żadne liceum go nie przyjęło.
Jednak wydarzył się "szczęśliwy" traf. Ojciec Tsukune wracając do domu spotkał "mnicha", który dziwnym trafem zostawił na ziemi papiery przyjęcia do szkoły dla Tsukune. Przypadek? Nie sądzę :D
Oczywiście Nasz głupi bohater nie śmiał nawet nic podejrzewać. No bo po co? xd

Droga do szkoły zajmowała strasznie dużo czasu. Gdy już dotarł na miejsce jego oczom ukazało się rodem z horroru pustkowie ze skarpą. I gdzie tu uciec? :o
No, ale dzielny Tsukune nie bacząc na wszystko ruszył przed siebie w stronę lasu.
Nagle usłyszał jakieś dziwne odgłosy.. Kiedy próbował odwrócić się, żeby zobaczyć co to takiego, niespodziewanie wpadł na niego rower ( to jeden z tych momentów kiedy zastanawiamy się: Czy może być jeszcze gorzej? -,-). Zszokowany i poturbowany bohater próbując ogarnąć sytuację ujrzał leżącą kawałek dalej śliczną różowo-włosa dziewczynę o morskich oczach. Jak to głupi bohaterowie anime i mang oraz gatunku Ecchi nie obyło się bez dotknięcia pięknego kobiecego ciała.. Jednak nasza nowa bohaterka o imieniu Moka nie była zbyt spostrzegawcza, dlatego nawet nie zauważyła, że została zmacana. Po krótkiej rozmowie Tsukune dowiaduje się, że jego nowa koleżanka jest wampirem. I tak rozpoczynają się przygody tej dwójki w szkole pełnej demonów, gdzie Tsukune jako zwykły śmiertelnik będzie musiał się zmierzyć z wszystkimi przeciwnościami losu.. Co go czeka? Czy w ogóle będzie mu dane skończyć tą straszną szkołę?
Zapraszam do oglądania! 

PS: Wraz z anime zapraszam również do czytania mangi !! Jeden z tomów do kupienia znajdziecie tutaj :


Rosario + Vampire na ceneo


#Kasia


wtorek, 29 marca 2016

Jak zrobić panterkę na paznokciach?


Dzisiaj chciałabym wam "pokazać" jak łatwo i bez zbędnych umiejętności manualnych i bez zbędnych pędzli stworzyć taką panterkę na paznokciach.

Najpierw potrzebujemy:



  •  baze, która ochroni płytkę paznokcia, a także łatwiej będzie się nam nakładało lakier (oczywiście można pominąć ten krok jeśli takowej nie macie, ja jestem w trakcie odbudowywania płytki i zapuszczania paznokci po żelach..dlatego musicie wybaczyć stan moich paznokci :<) 
  •  dwa lakiery (nie muszą być one w odcieniach różu, ale ważne by różniły się od siebie czyli w tym wypadku ciemny i jasny odcień, aby dawało fajny efekt a nie zlewało się) -
  • top coat - jest bardzo ważny !! Jeśli nie utrwalimy całości na pewno się zmyje, pod wpływem wody, lub pocierania (jeśli nie mamy top coat możemy użyć bezbarwnego lakieru) 
  •  ŻELOWY czarny długopis - będziemy nim tworzyć czarne ob-ramówki przy plamkach -
  • sonda do zrobienia plamek/kropek (jeśli nie mamy sondy możemy nią zastąpić wykałaczkami, trzeba będzie się ino trochę pomęczyć, ponieważ końcówka jest cienka)


Kiedy mamy już wszystko przygotowane, możemy się zabrać za wyrównanie paznokci i skórek, czyszczenie, wygładzenie płytki itd.


Teraz bierzemy się za malowanie paznokci. Fajny uzyskujemy efekt, gdy kolory nie są rozmieszczone na zmianę ino, w różnych miejscach. Dobrze jest sobie zaplanować gdzie jaki kolor chcemy umieścić (można na kartce tak jak ja).


Teraz czekamy, aż paznokcie wyschną i zabieramy się za robienie naszej "panterki", wylewamy sobie na coś śliskiego lub papierek z dwie kropelki jasnego odcienia, który wybraliśmy. Bierzemy sonde/wykałaczkę i robimy na wybranych ciemnych paznokciach w dowolnym miejscu punkty. I tak samo postępuje w przypadku ciemnego odcienia na jasne paznokcie. (Na zdjęciu pokazane jest że użyłam tylko na ciemnych paznokciach ale później zaszalałam i dodałam jeszcze jeden :>)


Przechodzimy do ob-ramówek! Bierzemy nasz żelowy długopis (podkreślam cały czas żelowy ponieważ zwykły długopis nie będzie się do tego nadawał). I zaczynamy rysować sobie "nawiasy" przy naszych plamkach. Gdy każda plamka ma swój nawias, w wolnych miejscach rysujemy sobie kropeczki, kreseczki, małe nawiasy, aby dodać temu efekt.

Gdy już skończymy, czekamy aż długopis dokładnie WYSCHNIE, jeśli nie mamy cierpliwości, możemy użyć lakieru do włosów, aby przyspieszyć efekt. Gdy już wszystko ładnie wyschnie, nakładamy top coat/lakier bezbarwny.


GOTOWE !! Mam nadzieję, że pomogłam :)
Będzie mi miło,  jeśli ktoś użyje mojego sposobu na panterkę i wstawi zdjęcie na nasz fanpage lub instagrama i nas odznaczy ! :)

#Kasia

poniedziałek, 28 marca 2016

Doping w sporcie

W pierwszym poście dotyczącym sportu chciałbym poruszyć sprawę dopingu. Słyszymy ostatnio jak wiele znanych osobistości w sporcie na świecie używa takich środków. Niedawno Maria Szarapowa przyznała się publicznie do stosowania Meldonium czyli leku który został wyprodukowany na Łotwie i jeszcze w tamtym roku był uważany za dozwolony. W tym roku po badaniach które wykazały, że poprawia on wydolność sportowców, został zabroniony. Ale to nie jeden przypadek - przypadków stosowania dopingu w sporcie jest mnóstwo i nie trwa to kilka lat lecz od wielu lat.
Podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w 1904 roku Thomas Hick wygrał bieg maratoński, a na mecie stracił przytomność na kilka godzin. Po odzyskaniu przytomności przyznał się do stosowania dopingu. Wielka afera była również podczas wyścigu Tour de France w 1998 r. gdzie policja prowadziła zmasowaną kontrolę. Podczas jednej zatrzymano nawet cały peleton. 
Jeśli doping był stosowany przez tak wiele lat, to wszystko na to wskazuje, że będzie używany również przez najbliższe lata. Będzie dalej niszczył zdrową rywalizacje, która jest najważniejsza w sporcie. Nie rozumiem jednej rzeczy, technika w dzisiejszych czasach jest na bardzo wysokim poziomie, a my nadal nie potrafimy wykryć, że ktoś używa niedozwolonych środków? Może problem nie leży w technice? Może to pieniądze rządzą w sporcie? One decydują czy przejdziesz kontrole antydopingową ? Nie wiem, ale mam nadzieję, że w przyszłości doping pójdzie w nie pamięć, a w sporcie główną rolę będzie odgrywać zdrowa rywalizacja. 


#Adrian 

niedziela, 27 marca 2016

Hello everyone ! ♥

Witajcie na naszym blogu !

Zacznijmy od początku AdiKat ! Skąd ta nazwa? 

 Adi – Adrian i Kat – Kasia.
Wpadliśmy na pomysł stworzenia bloga dla każdego. Dla kobiet jak i dla mężczyzn. Chcielibyśmy podzielić się z Wami tym, czym sami się interesujemy, a może i Was interesuje. 

Mamy nadzieję, że też sami będziecie dawać Nam propozycje na posty.  Chcemy poruszać tu tematykę beauty, naszego hobby i naszych codziennych dni czyli tzw. "Kartka z pamiętnika". 

Pozdrawiamy
#Kasia #Adrian

No i nasze oficjalne logo!